To bardzo dobra wiadomość, że procedowane od wielu miesięcy w Ministerstwie Finansów, przepisy o KSeF uzyskały końcową postać i zostaną niebawem skierowane do Sejmu. Mam nadzieję, że ostateczny kształt przepisów poznamy jeszcze przed wakacjami, dzięki czemu będzie wystarczająco długi czas na wprowadzenie ich do praktyki przedsiębiorstw. Z doświadczeń wdrożeniowych Symfonii wynika, że wprowadzenie w przedsiębiorstwie elektronicznego fakturowania wiąże się z pokonaniem dwóch wyzwań. Wyzwanie pierwsze to zdolność do wystawiania elektronicznych faktur, a wyzwanie drugie to zdolność do przyjmowania i procedowania wewnątrz organizacji faktur w wersji elektronicznej. Wbrew pozorom rozwinięcie kompetencji wymaganych do procedowania w organizacji dokumentów odbieranych wyłącznie w postaci cyfrowej na ogół wymaga więcej czasu. Wymaga też wdrożenia nowych technologii w tym oprogramowania, a przede wszystkim przełamania barier w tradycyjnym myśleniu, w którym praca z dokumentami to praca z papierem. Faktura elektroniczna KSeF nie ma fizycznej postaci, jest elektronicznym zapisem danych. Wymaga zatem głębokiej przebudowy wewnętrznych procedur kontroli, opisywania, akceptacji, faktury której nie można dotknąć. Dlatego przedsiębiorcy potrzebują czasu, aby w pierwszym kroku nauczyć się pracy na dokumentach elektronicznych wykorzystując do tego dostępne na rynku oprogramowanie, by w kolejnym przejść na nowy format faktury KSeF i jedno miejsce, z którego te faktury będą do przedsiębiorstwa docierać. Zatem im szybciej parlament uchwali ostateczną treść przepisów tym lepiej, bo przygotowania trzeba rozpocząć jak najszybciej, systematycznie pokonując problemy jakie niewątpliwe pojawią się u każdego przedsiębiorcy na drodze do świata w pełni cyfrowych dokumentów.
- Bogdan Zatorski, kierownik do spraw analiz biznesowych i wymagań prawnych w Symfonii.