Future Mind: kasy samoobsługowe to już standard, dziś uwagę co drugiego klienta przyciągają cyfrowe kioski

Wyniki naszego badania pokazują wyraźny rozdźwięk między świadomością, a rzeczywistym korzystaniem z nowoczesnych technologii w handlu przez Polaków. Sklepy autonomiczne są tu odpowiednim przykładem: choć 74 proc. Polaków zna to rozwiązanie, zaledwie 17 proc. miało z nimi bezpośredni kontakt. Ten kontrast może wynikać w dużej mierze z ograniczonej dostępności – autonomiczne sklepy to wciąż w Polsce nowość, występująca głównie w dużych aglomeracjach miejskich. Jednak to nie jedyny powód. Poczucie zagrożenia oraz stres wynikające między innymi z obaw o skuteczność działania „niewidzialnych” technologii i ryzyko bycia posądzonym o kradzież czy obawy o źle „wyliczony” rachunek, które odczuwa odpowiednio 23 proc. i 22 proc. badanych, mogą znacząco wpływać na niechęć do korzystania z nowych rozwiązań technologicznych. Dlatego też sukces technologii handlowej nie zależy wyłącznie od jej innowacyjności, ale również od zrozumienia i zaadresowania ludzkich emocji oraz przełamywania barier w zaufaniu do nowych rozwiązań.

Izabela Franke, Head of Advisory w Future Mind, autorka raportu

To, że rozwiązania typu lustra czy aplikacje do wizualizacji makijażu albo skanery produktów nie są powszechnie używane przez konsumentów wynika w dużej mierze z charakterystyki klienta, jaki najczęściej robi zakupy stacjonarne. Jest on zwykle mniej nowoczesny, często starszy, z tradycyjnym podejściem. Nie oznacza to jednak, że nie będzie on z takich usług korzystać – po prostu proces adaptacji będzie na pewno w tym przypadku dłuższy. Nie da się zaprzeczyć, że żyjemy w erze phygitalu, ale realnie z tych technologii korzystają głównie młodsze pokolenia i to one będą miały największy wpływ na przyszłość.

Piotr Szymczak, Chief Growth Officer w PayPo