Trzy czwarte małych i średnich firm z sektora przemysłowego realizuje zamówienia produkcyjne częściowo lub całkowicie online. Najczęściej kupowane w ten sposób są części do maszyn (58 proc.), surowce (48 proc.) i narzędzia (44 proc.) – wynika z piątej edycji raportu Index MiU Siemens Financial Services w Polsce. Digitalizacja procesów, m.in. zakupowych, staje się już powoli standardem. Cyfrowe narzędzia są nieodzownym wsparciem w realizacji codziennych, efektywnych decyzji zakupowych.
Co trzeci ankietowany (32,3 proc.) deklaruje, że maszyny i urządzenia o wartości do 50 tys. zł zamawia online. Nieco mniej, bo średnio co piąta firma decyduje się na zakup przez internet większego sprzętu przemysłowego, o wartości nieprzekraczającej 200 tys. zł. Z kolei tylko 25 proc. przedsiębiorstw pozostaje wyłącznie przy tradycyjnych kanałach sprzedaży.
– Cyfryzacja procesów zakupowych pozwala firmom szybciej reagować na zmiany, lepiej zarządzać zapasami i bardziej precyzyjnie planować produkcję – mówi Grzegorz Jarzębski, Country Head of Sales w Siemens Financial Services w Polsce. – W osiąganiu coraz to lepszych poziomów digitalizacji, czy to z powodów technologicznych czy organizacyjnych, prócz innowacyjnych narzędzi cyfrowych, istotny jest także dostęp do elastycznego finansowania inwestycji.
Najwyższy poziom digitalizacji zakupów widać w branży przetwórstwa tworzyw sztucznych – aż 64 proc. firm z tego sektora zamawia online części do maszyn. W branży spożywczej najczęściej kupuje się przez internet mniejsze maszyny (do 50 tys. zł – 38 proc. firm) oraz ubezpieczenia (30 proc.).
Napędzająca rola finansowania zewnętrznego
– Dzięki elastycznym rozwiązaniom takim jak Simply dla Industry, czyli szybkiemu finansowaniu w formie leasingu lub pożyczki, przedsiębiorcy mogą realizować inwestycje do kwoty 50 000 euro w sposób prosty i bezpieczny – zarówno w przypadku zakupów online, jak i w punktach sprzedaży – dodaje Grzegorz Jarzębski.
Z kolei w przypadku maszyn i urządzeń o większej wartości sprawdzą się uproszczone procedury finansowania takie jak np. MiU Sprint dostępna w Siemens Financial Services w Polsce. To rozwiązanie umożliwia uzyskanie finansowania do 300 000 euro przy minimum formalności – wystarczą podstawowe dane firmy, bez dokumentów finansowych. Co więcej, decyzję finansową można otrzymać nawet w 15 minut, co znacząco przyspiesza realizację planów inwestycyjnych.
– Przedsiębiorstwa potrzebują innowacyjnych narzędzi zakupowych, bo dzięki nim mogą zyskać możliwość porównywania ofert, większą transparentność procesów zakupowych, czy możliwość efektywniejszego planowania zapasów, a to przekłada się na optymalizację łańcucha dostaw i redukcję kosztów operacyjnych – podsumowuje Grzegorz Jarzębski.
Nota metodologiczna:
Index MiU przyjmuje wartości w skali od 0 do 100 pkt. Im wyższy odczyt, tym wyższa ocena zdolności firm do konkurowania, bardziej skupiają się one na inwestycjach w rozwój parków maszyn i urządzeń, automatyzacji oraz m.in. zwiększają skalę sprzedaży krajowej i zagranicznej. Progi newralgiczne, które świadczą o dużym wzroście lub spadku konkurencyjności wynoszą odpowiednio 60 pkt i 40 pkt. Konstrukcja indeksu opiera się na ośmiu komponentach, które w różnym stopniu wpływają na końcową wartość informującą o zdolności do konkurowania producenta. Wśród nich są m.in. odnowienia parku maszyn i urządzeń oraz ich częstotliwość, automatyzacja procesów produkcji, sprzedaż krajowa i eksport czy udział oraz dostępność finansowania zewnętrznego.
Badanie z przedstawicielami 300 małych i średnich firm zrealizował Instytut Badań i Rozwiązań B2B Keralla Research w IV kwartale 2024 r. Uczestnikami badania byli przedsiębiorcy z branży spożywczej, obróbki metali i przetwórstwa tworzyw sztucznych z całej Polski, posiadający własny park maszyn i urządzań (MiU). Wykorzystano metodę ilościową, technikę standaryzowanych wywiadów telefonicznych (CATI).