Od 1 stycznia br. przedsiębiorcy mają obowiązek informować o najniższej cenie produktu lub usługi z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Po prawie pięciu miesiącach nadszedł moment na weryfikację, czy handel zdał egzamin. Kontrole Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Inspekcji Handlowej wykazały, że wiele z firm nie wie, jak poprawnie prezentować promocje nie wprowadzając konsumentów w błąd i tym samym – uniknąć kar. Eksperci z Exorigo-Upos przeanalizowali zalecenia UOKiK i wyjaśniają, w jaki sposób prawidłowo oznaczać niższe ceny produktów.
Unia Europejska wprowadziła Dyrektywę Omnibus 27 listopada 2019 r. Państwa członkowskie zobowiązano do implementacji jej do prawa krajowego do 28 listopada 2021 r. i wprowadzenia jej w życie do 28 maja 2022 r. Polska jednak nie zdążyła przed wyznaczoną datą, i ostatecznie przepisy zaczęły obowiązywać od początku 2023 r.
Regulacja potocznie znana jako Dyrektywa Omnibus, dotycząca m. in. informowania o promocyjnych cenach towarów i usług ma na celu wyeliminowanie fałszywych obniżek, zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów, oraz ujednolicenie praktyk stosowanych przez przedsiębiorców na polskim rynku. Nowe przepisy mają umożliwić kupującym świadomą ocenę atrakcyjności promocji.
Od 1 stycznia UOKiK wraz z Inspekcją Handlową przeprowadził kontrole w 12 sieciach handlowych i 50 sklepach internetowych. Wyniki okazały się niezadowalające. Wykazały, że branża mierzy się z licznymi trudnościami z zastosowaniem nowego przepisu. Zdecydowana część przedsiębiorców nie wie, w jaki sposób prawidłowo obliczyć korzyści konsumentów po obniżce i jak o nich informować. Do najczęstszych błędów należy prezentowanie najniższej ceny z 30 dni, jeszcze zanim zostanie ogłoszona promocja. Najniższa cena często oznaczona jest w sposób nieczytelny i wprowadzający konsumentów w błąd. Jest to tym bardziej istotne, że za nieprawidłowości w tym zakresie przepisy przewidują karę, w wysokości 20 tys. zł. W przypadku trzykrotnego naruszenia przepisów od momentu pierwszego incydentu, kara może wynieść już 40 tys. zł. Dodatkowo, prezes UOKiK, w przypadku naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, może nałożyć karę w wysokości do 10 proc. obrotu na firmę i aż do 2 mln zł na osobę zarządzającą.
- Okazuje się, że dla wielu przedsiębiorców dalej nie jest do końca jasne, kiedy dotyczy ich obowiązek oznaczania najniższej ceny, w jaki sposób powinni to zrobić poprawnie i w jakich konkretnie miejscach powinna być uwidoczniona ta informacja. Ostatnie kontrole UOKiK wykazały, że firmy często popełniają błędy, co działa na ich niekorzyść, nie tylko przez widmo wysokiej kary, ale także ryzyko utraty zaufania klientów. Firmy powinny mieć już wypracowany model prawidłowego postępowania przy obniżkach cen, co znacznie usprawni przebieg promocji, a na pewno pozwoli uniknąć wielu nieprzyjemności - mówi Przemysław Łukaszewski, E-commerce Business Unit Director w Exorigo-Upos.
Kogo dotyczy ustawa?
Obowiązek przedstawiania najniższej ceny produktu lub usługi z 30 dni przed obniżką dotyczy każdego przedsiębiorcy, który promuje swój towar, informując o zniżce. Może to robić wykorzystując zarówno komunikat słowny (pisemny lub mówiony), graficzny, jak i poprzez sformułowania mówiące o obniżce (promocja, wyprzedaż, itp.). Dozwolone jest również prezentowanie znaku „%”, przekreślenie ceny, wykorzystanie szczególnej kolorystyki, zestawienie wyższej ceny z niższą, rabaty wynikające z kodu promocyjnego lub programów lojalnościowych. Regulacja odnosi się również do platform handlowych oraz porównywarek cen, które udostępniają sprzedawcom narzędzie, umożliwiające informowanie o obniżce. Taki serwis musi zadbać, aby najniższa cena z 30 dni przed rabatem została odpowiednio uwidoczniona.
Przedsiębiorca musi poinformować o najkorzystniejszej cenie z 30 dni przed wprowadzeniem promocji wszędzie, gdzie został ogłoszony rabat, np. w reklamie, na półce sklepowej, na wywieszce, w gazetce promocyjnej, przy sprzedaży warunkowej, w programie lojalnościowym czy na stronie sklepu internetowego.
Jak poprawnie przedstawić promocyjne ceny?
Poniżej przestawiamy najważniejsze kwestie, na które należy zwrócić uwagę, oznaczając najniższą cenę z 30 dni przed obniżką:
- Poprawne obliczenie wielkość obniżki (np. „dziś -20%”) – jest liczone w odniesieniu do najkorzystniejszej ceny z 30 dni sprzed wprowadzenia obniżki, co ma pokazać konsumentom rzeczywiste korzyści płynące z oferty. Jeśli przedstawimy wynik względem ceny regularnej może to naruszać przepisy, ale dopuszczalne jest przedstawienie tego wyniku dodatkowo.
- Widoczne, jednoznaczne, niewzbudzające wątpliwości i umożliwiające porównanie cen prezentowanie informacji o obniżce i najniższej cenie z 30 dni przed obniżką.
- Dopuszczalne jest przedstawianie dwóch lub trzech cen (obniżona cena sprzedaży, najniższa cena z 30 dni przed obniżką, ewentualnie cena regularna). Prezentowanie większej liczby cen powoduje, że są większe szanse na wprowadzenie konsumenta w błąd.
- Najniższa cena z 30 dni przed obniżką musi być prawidłowo oznaczona (podpisana konkretnymi słowami, np. „najniższa cena z 30 dni przed obniżką”), nie wystarczy samo przekreślenie poprzedniej ceny.
- Najniższa cena z 30 dni przed obniżką powinna być prezentowana blisko obniżonej ceny sprzedaży (np. obok, pod, nad).
- Dopuszcza się wyróżnienie ceny sprzedaży (poprzez większą czcionkę, wytłuszczenie, inny kolor), o ile nie ma znaczącej dysproporcji, bo najważniejsza jest czytelność całego komunikatu.
- Nie można ukrywać najniższej ceny z 30 dni przed obniżką - nie może być napisana niewidoczną czcionką, widoczna dopiero po przewinięciu strony lub oznaczona gwiazdką, której wyjaśnienia konsument musi szukać.
- Należy być konsekwentnym w komunikacji, np. w stosowanej kolejności oznaczeń. Próby obejścia przepisów ustawy o informowaniu o cenach (np. przez stosowanie porównań cen lub ofert wiązanych, w rzeczywistości zawierających elementy obniżki) mogą być uznane za sprzeczne z przepisami.
- Jeśli platformy i porównywarki cen prezentują przeceny to są także odpowiedzialne za poprawne informowanie o cenie przed rabatem, w tym „najniższa cena na platformie”. Franczyzodawca także odpowiada za poprawność komunikatu o promocyjnej cenie o ile go kształtuje.
- Informacja o promocyjnej cenie odnosi się do kanału sprzedaży.
- Przepisy dotyczące zmiany ceny są obowiązkowe dla komunikacji o promocji, sama zmiana ceny, bez komunikatu marketingowego nie generuje obowiązku pokazywania najniższej ceny z 30 dni.
- Komunikatem o zmianie ceny jest także przekaz do uczestników programu lojalnościowego czy info o kuponach promocyjnych w momencie gdy przekłada się na konkretne towary.
- Wielkość prezentowanej obniżki należy liczyć względem najniższej ceny z 30 dni przed obniżką a nie od ceny regularnej (np. przy pogłębianiu przeceny).
- Promocje wiązane np. kup 2 t-shirty 3 gratis, nie generują obowiązku informacji o promocyjnej cenie o ile nie dotyczą konkretnego towaru.
Unia Europejska zdecydowała się na uchwalenie Dyrektywy Omnibus ze względu na liczne niedostatki w prawach konsumenta, zauważone przez instytucje europejskie. Państwa członkowskie miały prawie 2 lata vacatio legis, aby zaimplementować przepisy do swojego kraju. Projekt zakładał, że 28 listopada 2021 roku przepisy będą wprowadzone w całej Unii, a stosowane od 28 maja 2022 roku. W Polsce nie udało się osiągnąć tego w zamierzonym terminie, więc nowa dyrektywa o ochronie konsumentów obowiązuje od dnia 1 stycznia 2023 roku. Poza Polską opóźnienie miały jeszcze Włochy, Irlandia, Malta, Luksemburg, Słowenia i Słowacja.