Mimo wskaźnika bezrobocia na poziomie 5 proc. – jednego z najniższych w historii – jednocześnie w wielu branżach w Polsce pogłębiają się deficyty pracowników. W związku z zapaścią demograficzną, do 2035 r. liczba zatrudnionych może spaść nawet o 12 proc. Odpowiedzią na te wyzwania będzie, wśród wielu innych, wsparcie szkolnictwa. Do wprowadzania rozwiązań w tym zakresie przekonuje Związek Rzemiosła Polskiego i zapowiada szeroką promocję edukacji zawodowej.
W związku z prognozami drastycznego niedoboru pracowników w kolejnej dekadzie, Polska gospodarka stoi przed wieloma kluczowymi wyzwaniami. W obliczu dynamicznych zmian demograficznych i technologicznych, konieczne jest dostosowanie krajowych rozwiązań zarówno na poziomie legislacji, rynku pracy, jak i systemu edukacyjnego.
Migracja
Z analizy Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości wynika, że sektor MŚP generuje połowę polskiego PKB, przy czym same mikrofirmy odpowiadają za ponad 28 proc. tego wyniku. Z kolei raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazuje, że do 2035 roku, w wyniku niekorzystnych trendów demograficznych, zatrudnienie np. w przemyśle może zmniejszyć się o 11 proc., co w efekcie grozi spadkiem PKB o 6-8 proc.
– Rzemieślnicy odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu obecnego poziomu PKB. Aby uniknąć tak znacznego spadku, musimy wypracować rozwiązania, które zaktywizują grupy dzisiaj nieaktywne zawodowo. Powinniśmy też przyciągać nowych pracowników, a imigracja będzie tu odgrywać fundamentalną rolę. Konieczne jest jednak bardziej szczegółowe uregulowanie kwestii prawnych związanych z pobytem cudzoziemców w kraju oraz efektywne wykorzystanie ich potencjału. Ważne jest także, aby pozyskiwać pracowników z odpowiednimi umiejętnościami oraz stwarzać polskim rzemieślnikom warunki do przekazywania wiedzy młodszemu pokoleniu – mówi prof. dr hab. Jan Klimek, prezes Związku Rzemiosła Polskiego oraz wiceprezes Rady Dialogu Społecznego.
W pierwszym kwartale 2024 roku populacja pracujących cudzoziemców w Polsce wyniosła ponad milion osób.1 Według danych Eurostatu niemal 40 proc. obywateli krajów trzecich zatrudnionych w Unii Europejskiej miało kwalifikacje wyższe, niż wymagało ich stanowisko. W 2023 roku w całej UE wydano 3,7 miliona pierwszych zezwoleń na pobyt dla osób spoza UE, z czego najwięcej w Polsce.
Edukacja
Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiedziało prace nad reformą systemu edukacji, której wdrożenie planowane jest na 2026 rok. Jednym z kluczowych założeń jest wzmocnienie szkół zawodowych i technicznych, aby lepiej przygotować uczniów na wyzwania przyszłego rynku pracy. Reformy mają na celu rozwój kompetencji przyszłości oraz dostosowanie kształcenia do realiów rosnących wyzwań gospodarczych. Już od 2019 roku MEN publikuje prognozy dotyczące zapotrzebowania na pracowników w zawodach branżowych, wskazując na rosnącą rolę specjalistycznego wykształcenia.
– Oczywiście, brakuje nam rąk do pracy, ale brakuje nam przede wszystkim talentów. Żebyśmy jako gospodarka mogli się rozwijać, musimy inwestować z jednej strony w cyfryzację, sztuczną inteligencję, automatyzację procesów, które sprawią, że ludzkie niedobory nie będą aż tak dotkliwe. Z drugiej jednak musimy promować zdobywanie unikalnych umiejętności, których nie jesteśmy w stanie zastąpić technologią. Dlatego, dzięki ścisłej współpracy ZRP z Ministerstwem Edukacji Narodowej, resort zadeklarował przekazanie 3 mln zł na promocję kształcenia zawodowego – dodaje Jan Klimek.
W roku szkolnym 2024/2025 wg MEN, około 104 tys. uczniów rozpoczęło naukę w liceach ogólnokształcących, 88 tys. w technikach, 38 tys. w szkołach branżowych I stopnia, a 12,7 tys. w szkołach branżowych II stopnia. Dla porównania, w 1989 roku w szkołach zawodowych kształciło się około 197 tys. uczniów.
Robotyzacja
W Polsce na 10 tys. pracowników w sektorze przetwórstwa przemysłowego przypada 54,6 robotów. W Niemczech wskaźnik ten jest niemal 5-krotnie wyższy i wynosi 256 robotów, w Szwecji aż 297,6, w Czechach 165,9, a na Słowacji 146,5.2 Z raportu EY „Jak polskie firmy wdrażają AI” wynika, że 20 proc. polskich firm już wprowadziło narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, a 40 proc. deklaruje, że jest w trakcie ich implementacji. Jednocześnie, co dziesiąta organizacji nie planuje w najbliższych dwóch latach wdrożenia rozwiązań AI.
– Nie obawiam się, że sztuczna inteligencja i robotyzacja zastąpią rzemieślników. Naszym celem jest teraz jednak pełne wykorzystanie technologii, aby usprawniać procesy, nawet w małych firmach. W tym celu powołaliśmy w ZRP dział cyfryzacji i transformacji gospodarczej oraz pracujemy nad nową strategią na lata 2025-2029, która uwzględni zmiany na rynku pracy i w gospodarce – podsumowuje Jan Klimek.
Aby sprostać nadchodzącym wyzwaniom, Polska musi inwestować w edukację zawodową, efektywnie zarządzać procesem migracji oraz w pełni wykorzystać potencjał nowych technologii. Utrzymanie konkurencyjności w obliczu demograficznych i technologicznych zmian będzie jednym z największych wyzwań dla małych i średnich firm, jednak dla rzemiosła może się okazać także szansą na potrzebne odświeżenie.