
- Premier Donald Tusk podczas rządowego szczytu medycznego „Bezpieczny Pacjent” w Warszawie zapewnił, że Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) nie jest bankrutem, jest wypłacalny i rzetelnym płatnikiem, także za nadwykonania świadczeń. Szef rządu podkreślił, że rząd nie planuje podniesienia składki zdrowotnej ani w tym, ani w przyszłym roku, mimo planowanego deficytu budżetu NFZ na poziomie 23 mld zł w 2026 r. Wydarzenie, zorganizowane przez minister zdrowia Jolantę Sobierańską-Grendę, dotyczyło finansowania ochrony zdrowia, inwestycji i zmian systemowych. Tusk zaapelował o skupienie się na dobru pacjenta, unikanie konfliktów między chorymi a personelem medycznym oraz nie szukanie kozłów ofiarnych. Premier przypomniał rosnące nakłady na zdrowie: 185 mld zł w 2023 r., 211 mld zł w 2024 r., 237 mld zł w 2025 r. i planowane 248 mld zł w 2026 r., przy rekordowo niskiej inflacji. Podkreślił potrzebę optymalnego podziału dostępnych środków, bez politycznych emocji i oskarżeń. Dziś podobne wydarzenie dotyczące złej sytuacji w służbie zdrowia organizuje Kancelaria Prezydenta.

- Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt ustawy o reformie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), umożliwiający inspektorom nie tylko wykrywanie naruszeń Kodeksu pracy, ale także ich usuwanie poprzez decyzje administracyjne zmieniające fikcyjne umowy o dzieło, zlecenia czy B2B na umowy o pracę. Reforma przewiduje ścieżkę odwoławczą: od okręgowego inspektora do Głównego Inspektora Pracy, a ostatecznie do sądu pracy, oraz wymianę danych między PIP, ZUS i KAS w celu analizy ryzyka. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oszacowało skutki nowelizacji ustawy o PIP przyznającej inspektorom pracy uprawnienie do przekształcania umów cywilnoprawnych i B2B w umowy o pracę. W ciągu 10 najbliższych lat dochody ogółem mają wynieść 949,63 mln zł, a wydatki ogółem - 990,17 mln zł. Saldo będzie więc ujemne i wyniesie 40,54 mln zł. Projekt usprawnia kontrole poprzez zdalne procedury, elektroniczną dokumentację i programy oparte na ryzyku, a także podnosi kary grzywny za wykroczenia wobec pracowników, by działać odstraszająco. Główny Inspektor Pracy zyska nowe obowiązki, w tym strategię budowania zdolności PIP, audyt IT i zarządzenia ws. zarządzania kontrolami, oraz współudział w międzyinstytucjonalnym zespole zadaniowym. Reforma jest kamieniem milowym Krajowego Planu Odbudowy, z planowanym wejściem w życie od 1 stycznia 2026 r., choć budzi kontrowersje wśród pracodawców co do rygoru natychmiastowej wykonalności i skutków wstecznych. Wyraźny sprzeciw wobec tych przepisów słychać wśród części polityków PSL. Według nieoficjalnych informacji ustawy w tym kształcie nie zamierza podpisać również prezydent Karol Nawrocki.
- Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o CEIDG, który ma doprowadzić do pełnej cyfryzacji wniosków składanych przez przedsiębiorców. Zgodnie z propozycją, od 1 listopada 2026 r. wnioski o wpis do CEIDG (założenie działalności) będzie można składać wyłącznie online, a od 1 listopada 2028 r. elektroniczna forma obejmie także wszystkie pozostałe wnioski, takie jak zawieszenie, wznowienie, zakończenie czy zmiana wpisu. Nowelizacja przewiduje również możliwość składania wniosków przez aplikację mObywatel, co ma ułatwić dostęp do danych w CEIDG i ich bieżącą modyfikację z poziomu telefonu. Istotną zmianą są uproszczenia dla spółek cywilnych, w których wspólnikami są przedsiębiorcy wpisani do CEIDG – wszystkie formalności będzie można załatwić w jednym miejscu, za pomocą jednego wniosku obejmującego rejestrację, zmiany, zawieszenie, wznowienie i wykreślenie, wraz z nadaniem NIP i REGON. Projekt poszerza też funkcjonalność CEIDG w zakresie pełnomocników, umożliwiając publikowanie informacji o nich (w tym o spółkach osobowych) wyłącznie w drodze zgłoszeń online, co ma przyspieszyć weryfikację umocowania w obrocie gospodarczym. Ustawa ma wejść w życie po pół roku od ogłoszenia, a poszczególne rozwiązania będą wdrażane etapowo w latach 2026–2028; projekt o numerze UD38 został już przyjęty przez rząd i skierowany do Sejmu.
- Polska się starzeje, co w ciągu najbliższych 25 lat może ograniczyć wzrost dochodu na mieszkańca o niemal jedną czwartą. W 2024 r. na każdy tysiąc osób w wieku 20-64 lata przypadało w Polsce 341 osób starszych. To oznacza, że tzw. współczynnik obciążenia demograficznego osobami starszymi wynosił 34,1 proc. To nadal wynik niższy niż w całej Unii Europejskiej (37,2 proc.), ale wyraźnie wyższy niż średnio w krajach należących do OECD (31,6 proc.). Jednocześnie w żadnym kraju OECD ani UE wskaźnik ten nie rósł ostatnio szybciej niż w Polsce. W ciągu dekady (2014-2024) wzrósł on o 10,9 pkt proc. (z 232 do 341 osób starszych na 1000 osób w wieku produkcyjnym 20-64 lata), w porównaniu do 5,2 pkt proc. średnio w OECD. Ekonomiści EBOR szacują, że starzenie się ludności obniży roczną stopę wzrostu PKB per capita w Polsce o niemal 0,5 pkt proc. Skumulowany wzrost realnego PKB na mieszkańca do 2050 r. będzie o 25% mniejszy, niż byłby bez zmian demograficznych. Z prognoz EBOR-u wynika także, że jeśli wskaźniki zatrudnienia w Polsce w każdej grupie wieku pozostałyby na aktualnym poziomie, to w 2050 r. pracowałoby zaledwie 47,8 proc. populacji kraju - o 9 pkt proc. mniej niż w 2023 r.
- W odróżnieniu od Polski, inflacja w strefie euro rośnie. Opublikowany przez Główny Urząd Statystyczny odczyt inflacji za listopad wyniósł 2,4 proc. – najmniej od kwietnia 2024 r. W tym samym czasie w wielu krajach strefy euro zaobserwowano odwrotną tendencję. Najwyższe tempo zmiany dynamiki cen odnotowała Grecja, której inflacja wzrosła o 1,3 p.p. do poziomu 2,9 proc. Z punktu widzenia Polski największe znaczenie ma sytuacja w Niemczech, które są największym odbiorcą polskiego eksportu. Wskaźnik inflacji za listopad za nasza zachodnią granicą wyniósł 2,6 proc. (+ 0,3 proc. m/m). Może to stanowić okazję dla wielu polskich firm, które od stycznia do września b.r. wysłały tam towary o wartości 102 mld euro, co stanowiło 27,1 proc. polskiego eksportu.
- Sekretarz stanu USA Marco Rubio ogłosił, że Polska dołączy do szczytu G20 w 2026 r. w Miami jako jedna z 20 największych gospodarek świata, podkreślając jej sukces po upadku Żelaznej Kurtyny dzięki skupieniu na przyszłości i partnerstwu z USA. Stany Zjednoczone, przejmując przewodnictwo w G20 od RPA, nie zaproszą Pretorii na spotkanie z powodu stagnacji gospodarczej, spowodowanej polityką redystrybucyjną, rasowym parytetem i korupcją, co doprowadziło do bankructwa państwa. Rubio kontrastował Polskę z RPA, chwaląc innowacyjność i przedsiębiorczość jako drogę do dobrobytu, podczas gdy RPA zniechęca inwestycje i traci talenty. Prezydent Donald Trump wcześniej zapowiedział zaproszenie dla prezydenta Karola Nawrockiego, co Marcin Przydacz uznał za pierwszy krok Polski do grupy G20, reprezentującej 85 proc. światowego PKB. Szczyt w Miami ma skupić przyjaciół i sojuszników USA, promując wartości wolnego rynku.

- 5 grudnia 2025 r. - Prezydencki Szczyt Zdrowotny
- 17-19 grudnia 2025 r. - następne posiedzenie Sejmu

