- Rząd Węgier udzielił azylu politycznego Marcinowi Romanowskiemu, byłemu wiceministrowi sprawiedliwości w rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Marcin Romanowski ma być aresztowany na trzy miesiące. Polityk PiS ukrywa się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Dotychczas był ścigany krajowy listem gończym. Wczoraj zapadła decyzja o uruchomieniu Europejskiego Nakazu Aresztowania. Romanowski jest podejrzanym w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości. Według jego obrońcy „przedstawiony organom węgierskim materiał w postaci licznie publikowanych wpisów i wypowiedzi przedstawicieli obecnej większości rządzącej, bezpośrednio świadczy o zaangażowaniu służb w zwalczanie członków partii opozycyjnych”. Romanowski we wniosku miał wskazywać, że „nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce z uwagi na polityczne zaangażowanie części sędziów jawnie popierających obecnego Ministra Sprawiedliwości”. Przyznany azyl jest sytuacją bez precedensu, bo Węgry jako kraj unijny nie powinny podważać Europejskiego Nakazu Aresztowania. Politykowi PiS, nadzorującemu w przeszłości Fundusz Sprawiedliwości, Prokuratura Krajowa zarzuca popełnienie 11 przestępstw, m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu. W opublikowanym dziś wywiadzie w portalu mandiner.hu węgierski premier Victor Orbán mówił o napięciach pomiędzy Polską a Węgrami. „W tej chwili stosunki polsko-węgierskie są na najniższym poziomie, bo liberalna polska, tęczowa koalicja nie potrafi rozróżnić polityki partyjnej od państwowej” – powiedział Orbán. „Polscy patrioci zostali wyrzuceni z rządowego siodła, a na ich miejsce przyszła liberalna tęczowa koalicja. My (Węgrzy) jesteśmy patriotami, uważają nas za wrogów” – oświadczył. Donald Tusk wywiad Orbána nazwał „nieszczęsnym”. Obaj politycy spotkali się wczoraj na szczycie UE w Brukseli. To symboliczny moment, bo szczyt jest ostatnim, na którym Węgry sprawują prezydencję w Radzie UE. Od stycznia te obowiązki przejmuje Polska.
- W 2020 roku komitet Andrzeja Dudy wydał na kampanię wyborczą 28,6 mln zł, komitet Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - pierwszej kandydatki KO - przeznaczył 7,8 mln zł, a Rafał Trzaskowski wydał kolejne 9,5 mln zł. Pięć lat później kampania wyborcza, która oficjalnie zacznie się 15 stycznia i potrwa do maja, będzie kosztowała jeszcze więcej. Według ekspertów może to być 30-40 mln zł. Budżet państwa nie zwraca komitetom wyborczym środków za kampanię prezydencką. Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość nie ma na nią pieniędzy. Ostatnia uchwała PKW o odroczeniu decyzji ws. sprawozdania wyborczego PiS oznacza, że partia Jarosława Kaczyńskiego dostanie tylko kroplówkę na przetrwanie, a nie pieniądze na kampanię wyborczą. Miesięczne koszty funkcjonowania Prawa i Sprawiedliwości wynoszą ok. 2 mln zł. Zgodnie z kodeksem wyborczym PKW powinna podjąć uchwalę o przyjęciu sprawozdania, a minister finansów wypłacić PiS-owi środki. PiS zaczęłoby nowy rok z prawie 15 mln zł na koncie. PKW — inaczej niż w przeszłości w analogicznej sprawie dotyczącej na przykład Konfederacji — nie uznała jednak decyzji Izby Sądu Najwyższego składającej się z ludzi bliskich PiS-owi, ale odroczyła wydanie decyzji do czasu „systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby”. Rząd z kolei przyjął uchwałę, która zakłada m.in. obowiązek ogłaszania w Dzienniku Ustaw orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego wyłącznie wobec aktów, przyjętych zgodnie z prawem, a także dodawanie specjalnych adnotacji do tekstów aktów wydawanych zarówno przez kwestionowaną Krajową Radę Sądownictwa, jak i Sąd Najwyższy.
- Dariusz Wieczorek złożył rezygnację z funkcji ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Na konferencji prasowej Wieczorek powiedział, że najważniejsze rzeczy, na które zwraca uwagę to funkcjonowania koalicji rządowej oraz sprawy dotyczące jego rodziny. W ostatnim czasie media pisały o kilku sprawach, których bohaterem był Wieczorek. Minister złożył niepełne oświadczenie majątkowe oraz ujawnił nazwisko działaczki związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim, która pragnąc zachować anonimowość, zasygnalizowała nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić na uczelni, w której pracuje żona Wieczorka. Oficjalnie nie podano nazwiska osoby, która go zastąpi na tym stanowisku, wiadomo, że resort nauki pozostanie w gestii Lewicy. Najpoważniejszą kandydatką, by zastąpić Wieczorka jest Karolina Zioło-Pużuk, zastępczyni szefa Kancelarii Senatu.
- Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami telewizje TVN i Polsat, a także spółki telekomunikacyjne: Cyfrowy Polsat, P4 i T-Mobile oraz przedsiębiorstwo technologiczne WB Electronics, zostaną wpisane na listę podmiotów strategicznych. W ten sposób premier Donald Tusk bierze firmy pod ochronę, by nie dostały się w niepowołane ręce. Zmiany właścicielskie będą odtąd wymagały zgody rządu. Aktualne rozporządzenie, które weszło w życie z początkiem roku, obowiązuje do 31 grudnia 2024 r. Załączona do niego lista podmiotów zawierała 17 pozycji. Nowe rozporządzenie wraz z TVN i Polsatem ma wejść w życie 1 stycznia 2025 r. i będzie obowiązywać do 31 grudnia 2027 r.
- Komisja Europejska pozytywnie zaopiniowała wniosek o płatność, który polski rząd wysłał do Brukseli we wrześniu. Polska otrzyma 9,4 mld eur (40 mld zł) z czego 5,3 mld euro będą stanowić pożyczki, a 4,1 mld euro trafi do Polski w formie bezzwrotnej. Wniosek obejmował drugą i trzecią transzę pieniędzy przewidzianą w polskim planie. Do tej pory Polska otrzymała 67 mld zł z KPO. Łączna kwota możliwa do pozyskania wynosi 257,1 mld zł), w tym 25,27 mld euro (108,6 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (148,5 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Każdy kraj członkowski może złożyć w ciągu jednego roku maksymalnie dwa wnioski o płatność. Przed końcem roku polski rząd może złożyć jeszcze jedno podanie.
- W wykazie prac legislacyjnych rządu opublikowany został projekt rozporządzenia Rady Ministrów, który zakłada przekazanie należących do Skarbu Państwa udziałów i akcji spółek kapitałowych, w przypadku których Minister Aktywów Państwowych nie powinien wykonywać praw z tych udziałów i akcji Agencji Rozwoju Przemysłu. W komunikacie podano, że chodzi o spółki w likwidacji, w upadłości, nieprowadzące działalności gospodarczej, bądź "nieposiadające organów korporacyjnych, w odniesieniu do których wykonywanie nadzoru właścicielskiego jest istotnie utrudnione lub niemożliwe i w większości przypadków sprowadza się do podejmowania czynności mających na celu ustanowienie przez sąd kuratora dla spółki lub wnioskowania do sądu o rozpatrzenie możliwości wykreślenia spółki z rejestru bez przeprowadzania postępowania likwidacyjnego". Na liście znalazły się także spółki, w których Skarb Państwa posiada pakiet udziałów poniżej 15 proc. Jak wskazano w założeniach, projekt rozporządzenia przewiduje też usunięcie z wykazu spółek, w których Agencja Rozwoju Przemysłu jest wskazana jako podmiot wykonujący uprawienia z akcji lub udziałów Skarbu Państwa, spółek prawomocnie wykreślonych z rejestru KRS, w których Skarb Państwa zbył posiadane pakiety akcji lub udziały.
- Ministrowie spraw zagranicznych krajów członkowskich UE zaakceptowali 15. pakiet sankcji wobec Rosji. Ograniczenia dotkną również przedstawicieli rządu Korei Północnej oraz chińskie firmy. Czego dotyczą nowe sankcje? UE objęła sankcjami kolejne ponad 40 statków tzw. floty cieni, które przewożą rosyjską ropę, łamiąc dotychczasowe międzynarodowe ustalenia. Z kolei czarna lista zakazuje wjazdu do UE obraz blokuje aktywa w Europie osobom i firmom, które się na niej znajdują. Wpisano na nią ponad 80 firm i osób (głównie z Rosji) - wojskowych, pseudoekspertów, pseudodziennikarzy, rosyjskie firmy energetyczne, czy zbrojeniowe. Unijne restrykcje wejdą w życie w momencie publikacji sankcji w Dzienniku Urzędowym UE. Zgodnie z zapowiedziami UE przygotowuje właśnie 16. pakiet sankcji. Jednocześnie UE szykuje się do przekazania Ukrainie 31 mld euro, które mają jej zapewnić stabilność finansową do końca przyszłego roku.
- 1 stycznia - początek polskiej prezydencji w UE
- 8-10 stycznia - następne posiedzenie Sejmu