
- Premier Donald Tusk oraz minister finansów Andrzej Domański przedstawili plan gospodarczy na najbliższe lata. Szef rządu zapowiedział, że nakłady inwestycyjne w Polsce w 2025 r. wyniosą 650 mld zł – jak podkreślił, jest to rekordowa kwota, a wzrost PKB ma osiągnąć 4 proc. 65 miliardów złotych zostanie zainwestowane w rozwój stacji przesyłowych - oznacza to budowę 30 nowych stacji energetycznych i modernizację 110 już istniejących. Premier przypomniał też o budowie pierwszej elektrowni jądrowej. Poinformował, że rząd jest „po decyzji” w sprawie wskazania potencjalnej lokalizacji na drugą elektrownię jądrową. Donald Tusk spotkał się z szefem Google, a w planach są również spotkania z liderami firm Amazon i Microsoft w celu „dopinania” ich planów inwestycyjnych w Polsce. Z kolei minister finansów zapowiedział inwestycje w AI – podkreślił, że rząd ma zabezpieczone m.in. 200 mln zł dla Poznańskiego Centrum Superkomputerowego, gdzie powstanie kolejna fabryka AI. Rząd przeznaczy także 300 mln zł na „fundusz deep tech”. W planach jest także : budowa terminala kontenerowego w Świnoujściu czy nowych terminali Baltic Hub w Gdańsku, a premier zapowiedział trzykrotny wzrost przeładunku do 2030 r.; 180 mld zł inwestycji w rozwój infrastruktury kolejowej i drogowej; podniesienie limitu zwolnienia podmiotowego VAT do 240 tys. i deregulacje dla przedsiębiorców. Przedstawiona strategia wywołała lawinę komentarzy. Według komentatorów jest ona przede wszystkim zbyt ogólna i nie wnosi nic nowego. Z negatywnym przyjęciem spotkała się też propozycja złożona Rafałowi Brzosce, prezesowi InPostu, aby ten powołał zespół, który w szybkim tempie przygotuje propozycje deregulacyjne. Dziś ma się odbyć jego pierwsze spotkanie z premierem. Co ciekawe, od niemal roku przy Ministerstwie Rozwoju i Technologii istnieje Zespół ds. Deregulacji i Dialogu Gospodarczego. W skład zespołu wchodzi 18 organizacji zrzeszających przedsiębiorców, m.in. Konfederacja Lewiatan i Business Centre Club.

- Duński wywiad wojskowy (FE) przedstawił trzy scenariusze zagrożenia dla Europy ze strony Rosji po zakończeniu jej wojny z Ukrainą. Założono w nich, że Stany Zjednoczone nie wesprą państw europejskich NATO, a kraje te nie wzmocnią wystarczająco swojej obronności. Według FE "mało prawdopodobne jest, aby Rosja rozpoczęła wojnę przeciwko jednemu lub większej liczbie państw NATO, kontynuując działania wojenne na Ukrainie". "Gdy wojna ustanie lub zostanie zamrożona, Rosja będzie mogła uwolnić znaczne zasoby militarne i tym samym zwiększyć swoje zdolności wojskowe i stanowić bezpośrednie zagrożenie dla państw NATO". Rosja po wojnie przeciwko Ukrainie potrzebować będzie około sześciu miesięcy, aby móc w stanie stoczyć lokalną wojnę w kraju graniczącym. Natomiast w ciągu dwóch lat Rosja będzie mogła stanowić realne zagrożenie dla jednego lub większej liczby państw NATO i "będzie gotowa do wojny regionalnej przeciwko kilku państwom w regionie Morza Bałtyckiego". Według duńskiego wywiadu "Rosja za około pięć lat przygotowana będzie na wojnę na dużą skalę na kontynencie europejskim". Jak podkreślono, będzie to możliwe przy założeniu, że Kreml uzna, iż Stany Zjednoczone nie przyjdą Europie z pomocą, a europejskie państwa NATO nie będą zbroić się w takim samym tempie jak Rosja. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte ogłosił, że prezydent Rosji Władimir Putin spotka się z miażdżącą odpowiedzią, jeśli spróbuje zaatakować kraje NATO. Podkreślił również, że państwa członkowskie Sojuszu będą bronić każdego centymetra swojego terytorium. Jednocześnie Rutte wezwał do zwiększenia wydatków na obronę o co najmniej 20 proc. w ciągu pięciu lat. W przeciwnym razie sojusz "nie będzie w stanie obronić swoich terytoriów”. W tym tygodniu prezydent USA Donald Trump rozmawiał telefonicznie z prezydentem Rosji, co wzbudziło falę komentarzy i niepokój Ukrainy, że decyzje mogą zapadać poza nią. Amerykańscy dyplomaci mówią już otwarcie, że Ukraina musi zapomnieć o członkostwie w NATO oraz pogodzić się z utratą części terytoriów.
- Unia Europejska stawia na AI. Podczas odbywającego się w Paryżu szczytu poświęconego sztucznej inteligencji szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła uruchomienie inicjatywy Invest AI, mającej na celu rozwój sztucznej inteligencji w Europie. Zakłada ona znalezienie funduszy w wysokości ok. 200 mld euro na inwestycje w AI. Jednym z elementów programu będzie fundusz inwestycyjny o wartości 20 mld euro, który ma sfinansować budowę czterech gigafabryk sztucznej inteligencji na terenie krajów Wspólnoty. – Wyścig w sferze sztucznej inteligencji dopiero się rozpoczął – stwierdziła szefowa KE. – Chcemy, aby AI była siłą na rzecz dobra i wzrostu. Realizujemy to poprzez nasze europejskie podejście - oparte na otwartości, współpracy i doskonałych talentach. Wymaga ono jednak jeszcze większego wzmocnienia. Dlatego wspólnie z naszymi państwami członkowskimi i partnerami zmobilizujemy bezprecedensowy kapitał poprzez InvestAI na potrzeby europejskich gigafabryk AI – dodała. Sfinansowane przez InvestAI gigafabryki mają wesprzeć europejski m.in. sektor przemysłowy oraz infrastrukturę krytyczną. Projekt przewiduje, że każda firma uzyska dostęp do mocy obliczeniowej, co ma wzmocnić ich konkurencyjność i rozwój kompetencji w obszarze sztucznej inteligencji. Na razie nie wiadomo, gdzie fabryki będą zlokalizowane.
- Ministerstwo Rozwoju i Technologii przedstawiło nowy program wsparcia zakupu nieruchomości mieszkaniowych – „Klucz do mieszkania”. Program zakłada wsparcie zakupu mieszkań i domów wyłącznie z rynku wtórnego – nie obejmie on nowych nieruchomości od deweloperów. Klucz do mieszkania zakłada także wsparcie zakupu działki i budowy domu metodą gospodarczą. Minister Krzysztof Paszyk przedstawił trzy filary, na których opiera się cały program: Pierwszym z nich jest wsparcie mieszkalnictwa komunalnego dla osób będących w trudnej sytuacji materialnej - dzięki programowi w tym roku ma powstać co najmniej 8 tys. mieszkań komunalnych. Ponadto program zakłada, że od tego roku co najmniej 2,5 zł będzie przeznaczane na mieszkania społeczne i komunalne. Z kolei mieszkalnictwo społeczne będzie realizowane poprzez SIM-y i TBS-y – propozycja skierowana do osób o niższych i umiarkowanych dochodach, na granicy zdolności kredytowej. I wreszcie mieszkalnictwo własnościowe - w przypadku wsparcia kupna mieszkania na własność, tylko z rynku wtórnego, limit ceny za metr kw. dla całej Polski wyniesie 10 tys. zł, a dla pięciu największych i najdroższych miast — 11 tys. zł. Gminy będą mogły podnosić ceny za metr kw., samodzielnie kształtując politykę mieszkaniową. Z programu będą mogły skorzystać osoby, które nie mają i nie posiadały mieszkania oraz którym wysokie koszty kredytów ograniczyły szanse na własne lokum.
- Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) wydał pierwszy wyrok w sprawie tzw. sankcji kredytu darmowego (C-472/23). Rozpatrywał w nim pytania Sądu Rejonowego w Warszawie. Orzeczenie dotyczy sytuacji, w której bank może zostać pozbawiony prawa do naliczania odsetek oraz innych kosztów w razie naruszenia przepisów, zwłaszcza obowiązku informacyjnego. TSUE uznał, że samo zawyżenie rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO) wynikające z uznania niektórych warunków za nieuczciwe i niewiążące dla konsumenta nie oznacza automatycznie naruszenia obowiązku informacyjnego. Ważne jest jednak, by w momencie podpisania umowy RRSO było jasno i zrozumiale określone. Jeśli klient nie potrafi zweryfikować przesłanek podwyższenia opłat ani w pełni oszacować swojego zobowiązania, może dojść do uchybienia obowiązkowi informacyjnemu. W takiej sytuacji odebranie bankowi prawa do odsetek i kosztów powinno być, zdaniem TSUE, skuteczną, proporcjonalną i odstraszającą sankcją. Ostatecznie to sąd krajowy ustala, czy w danym przypadku doszło do naruszeń i czy kara jest adekwatna do wagi uchybień.
- Dynamika wzrostu polskiego produktu krajowego brutto (PKB) przyśpieszyła w IV kwartale 2024 r. do 3,2 proc. rok do roku z 2,7 proc. zanotowanych w III kwartale 2024 r. — wynika z szybkiego szacunku GUS. W ujęciu kwartalnym PKB urósł o 1,3 proc. wobec wzrostu o 0,1 proc. w III kwartale. Dane te są zgodne z prognozami ekonomistów i szacunkami bazującymi na podstawie wstępnych danych o PKB za cały 2024 r., które niedawno opublikował GUS. Ze wstępnych szacunków Ministerstwa Finansów wynikało, że dynamika PKB w ostatnim kwartale 2024 r. wyniosła ok. 3,4 proc. rok do roku, taka też była średnia prognoz rynkowych. Dane mają charakter wstępny i mogą być przedmiotem rewizji. Ostateczny wskaźnik poznamy 27 lutego.

- 14 lutego: wizyta sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha w Polsce
- 14-16 lutego - konferencja w Monachium poświęcona bezpieczeństwu
- 20-21 lutego - kolejne posiedzenie Sejmu
